W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Helmut Walterycz - 2014-12-31 00:29:30
Towarzysze!
Tow. Wander, mandragor senior, u nas nie udziela się już dawno. Tymczasem, za górami, za morzami, atakuje same podstawy naszego państwa. Zakłada partie komunistyczne odrębne od KPS(w), prowadzi działania niezgodne z doktryną wandejskiej polityki zagranicznej oraz publikuje treści ośmieszające mandragorat.
Inkryminowany tekst można znaleźć tutaj.
Moje serce jest pełne oburzenia, a nauki wyniesione z Engels III nakazują mi zawyć z rozpaczy.
Wnioskuję do kolektywu o dodanie mand. Wandera do grona mandragorów-renegatów oraz do pretoriatu o podjęcie działań wyjaśniających.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2014-12-31 08:59:38
Co prawda kończy się moje urzedowanie w tej kadencji, ale podejmę wątek i ewentualne ustalenia przekażę nowemu Pretorowi.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Max Zwell - 2014-12-31 12:09:56
Osobiście jestem skłonny zaakceptować wybór tow. Bogumiły na awarską prezydentkę - zawsze to lepiej niż Gubernator-Lejtant narzucony przez Grodzisk.
A twierdzenie, że "nie wybrali, nieprawda" jest tak samo słabe jak scholandczycy negujący istnienie GAR i stawia ewentualnego zaprzeczającego w jednej linii z gimboimperialistami którzy taką negację uskuteczniają.
Podsumowując: należy zwrócić uwagę, że w sytuacji sarmackiej okupacji wybory awarskie mogą (choć nie muszą jak pokazała nasza od Grodziska zależność) być zafałszowane, pogratulować tow. Bogumile, i pracować na rzecz zbliżenia z lokalnymi władzami awarskimi nie oglądając się na Sarmację.
Kończąc:
Partię komunistyczną odrębną od KPS(w) mogę założyć nawet i zaraz, w Wandystanie. Zakaz jest? :*
Ps. Jako, że Wander wkurwia mnie niemożebnie popieram zaliczenie go do grona renegatów, ale po prostu dlatego, że go zwyczajnie nie lubię.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Alojzy Pupka - 2014-12-31 18:14:06
Jeśli chodzi o argument że negowanie, że nie można ignorować i tak dalej, to zasadniczo się zgadzam że jesteśmy w rzeczywistości w której coś opowiedziane )(nawet jeśli nie po naszej myśli) staje się. A jednak dziś mówimy o sytuacji w której nasi drodzy koledzy z północy przyjęli sobie z dupy, że nie istnieje wandejska okupacja Awary, wcześniej dokładnie opisana i aprobowana przez czynniki baridajskie. W tej sytuacji, jeśli chcemy być tak ultraortodoksyjnie przywiązani do zasady nieignorowania niczego, co zostało opowiedziane, to musielibyśmy albo zapomnieć o naszej inwazji, albo uznać że jakieś nadprzyrodzone siły wyparowały z wyspy SAL. Tak więc tak. Imho jeśli wychodzą z piaskownicy gdzie wspólnie układamy historię i mówią że nas nie ma, bo im się nie podobamy, to wyłączają się po prostu z gry i zaczynają od tej pory opowiadać historię alternatywną.
A partie w ogóle wolno zakładać jake się chce, komunistyczne, niekomunistyczne, przeszkód nie ma. Tak więc to zarzut faktycznie z dupy.
Wandera lubię, uznania za renegata bym nie chciał, bo musiałbym przerabiać nagłówek strony a nie chce mi się :P, ale pretor powinien sprawą się zająć, zdecydowanie!
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Helmut Walterycz - 2015-01-01 22:38:28
Max Zwell pisze:
Osobiście jestem skłonny zaakceptować wybór tow. Bogumiły na awarską prezydentkę - zawsze to lepiej niż Gubernator-Lejtant narzucony przez Grodzisk.
A twierdzenie, że "nie wybrali, nieprawda" jest tak samo słabe jak scholandczycy negujący istnienie GAR i stawia ewentualnego zaprzeczającego w jednej linii z gimboimperialistami którzy taką negację uskuteczniają.
Podsumowując: należy zwrócić uwagę, że w sytuacji sarmackiej okupacji wybory awarskie mogą (choć nie muszą jak pokazała nasza od Grodziska zależność) być zafałszowane, pogratulować tow. Bogumile, i pracować na rzecz zbliżenia z lokalnymi władzami awarskimi nie oglądając się na Sarmację.
Wybrali władzę konkurencyjną do naszej, i sposób reakcji na tą władzę zależy od decyzji kolektywu i na końcu - od decyzji właściwego komisariatu ludowego. Jeżeli jest potrzeba kroków pozytywnych, nie odmawiam ich poparcia!
Tutaj rozmawiamy tylko i wyłącznie o czynach tow. Wandera
Quote:
Partię komunistyczną odrębną od KPS(w) mogę założyć nawet i zaraz, w Wandystanie. Zakaz jest? :*
Ps. Jako, że Wander wkurwia mnie niemożebnie popieram zaliczenie go do grona renegatów, ale po prostu dlatego, że go zwyczajnie nie lubię.
Przy całej mojej sympatii do towarzysza Zygmunta, systemowe olanie mandragoratu dopiekło mnie do żywego. Uważam, że tutaj intencja była bardzo antywandejska i wandożercom powinniśmy mówić zdecydowane NIE.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Helmut Walterycz - 2015-01-01 23:03:20
Zresztą, z tego co widzę, dyskusja na temat uznania tow. Bogumiły jest bezcelowa, powieważ Winki spuściły atomówkę na Awarę :)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-02 02:54:27
Sprawą tow. Wandera już się zajęto, odsyłam do właściwego wątku.
Co do kwestii uznawania czy nie działalności na Awarze: Sarmacja jak dla mnie stała się tą Północą Koreą z dowcipów, co to ogłasza że wygrała mistrzostwa świata w piłce nożnej, w których nie brała udziału*. Streściłem to zresztą w swoim artykule dla Kuriera, niedawno linkowanego na Gierku.
Co do naszego postępowania w tej sytuacji - sprawa jest po prostu śmierdząca. W sytuacji gdy ktoś działa tak, jak władza w Grodzisku, wszystkie kontrdziałania albo będą się nijak miały do działań Sarmacji (bo ona nawet nie uznaje naszej tam obecności), albo będą reakcją pod jej dyktando (tj. my będziemy się odnosić do naszych działań, a oni do naszych nie).
Przyznam, że w momencie gdy Sarmacja deklarowała inwazję rozważałem kilka scenariuszy. Scenariusz stawienia czynnego oporu, albo scenariusz wycofania się. Oba te scenariusze miały jednak niewielką przydatność - pierwszy byłby sztuką dla sztuki, bo Płd. Awara byłaby w relacjach sarmackich zajęta niezależna od oporu SAL, jego skuteczności lub nie. Wycofanie się byłoby z kolei, jakkolwiek podtrzymujące realizm stosunków międzynarodowych (tj. nie deklarowanie, że jednocześnie teren kontrolują dwa państwa i utrzymują tam swoje siły), niedopuszczalne - bo byłoby by legitymizowaniem jednostronnych deklaracji Sarmacji jako czynnika sprawczego.
Oczywiście możemy deklarować, że na płd. Awarze nadal stacjonujemy - i że wypowiedzi Sarmacji to propaganda, żadnego zajęcia nie było, siły Sarmacji nie wkroczyły (albo wkroczyły i zostały pobite). Ale co to nam da? Efektem będzie kolejny nierozwiązywalny impas, gdzie stoi słowo przeciwko słowu - i nawet jeżeli udałoby nam się przekonać inne państwa do uznania naszej wersji, to i tak miałoby to takie samo znaczenie, jak rzekome spuszczenie bomby atomowej przez Winków - literackie.
Ja nie widzę najlepszego wyjścia, nie widzę dobrego wyjścia - staram się póki co wymyśleć, jakie wyjście byłoby "do przyjęcia". Tak aby nie legitymizować działania KS, a jednocześnie nie pchać się w skazaną na nierostrzygnięcie przepychankę z nimi w kwestii "kto ma kontrolę i wojsko na Awarze Płd." . Na ten moment takiego rozwiązania nie widzę, może ktoś z Was ma pomysł?
* - nie żebym wierzył w propagandę nt. Korei Północnej, bo jej wizerunek w mediach jest, jeżeli nie w dużej mierze fałszywy to przynajmniej mocno skrzywiony, równie mocno co propaganda serwowana przez krld.pl
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Polyna - 2015-01-02 21:17:37
Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
Oczywiście możemy deklarować, że na płd. Awarze nadal stacjonujemy - i że wypowiedzi Sarmacji to propaganda, żadnego zajęcia nie było, siły Sarmacji nie wkroczyły (albo wkroczyły i zostały pobite).
Siły Sarmacji wkroczyły, ale nie podjęły żadnych działań przeciw siłom wandejskim, więc de facto stacjonują tam dwa wojska – wandejskie i sarmackie, każde na swoich własnych pozycjach i żadne nie próbujące podejmować jakichkolwiek działań przeciwko drugim wojskom. Sytuacja może i dziwna, może i nierealistyczna (ale jak wiemy – real nie istnieje*), no ale niestety tylko takie wnioski można wyciągać z opisów tego, co się stało.
Choć oczywiście tzw. Księstwo Sarmacji twierdzi, jakoby wojsk wandejskich na Awarze wcale nie było, bo… nie zareagowano na działania zakładające brak obecności wojsk wandejskich na Awarze. Srsly, taka jest linia ich rozumowania. Ciekawe czy wg nich inwazji też nie było bo nie zareagowali na obecność armii Wandystanu na wyspie…
* fakt potwierdzony empirycznie, dzisiaj jak byłam w stolycy tam gdzie zawsze był real teraz stało oszą!
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-03 01:45:04
Paulina Natalia Wileńska pisze:
Siły Sarmacji wkroczyły, ale nie podjęły żadnych działań przeciw siłom wandejskim, więc de facto stacjonują tam dwa wojska – wandejskie i sarmackie, każde na swoich własnych pozycjach i żadne nie próbujące podejmować jakichkolwiek działań przeciwko drugim wojskom. Sytuacja może i dziwna, może i nierealistyczna (ale jak wiemy – real nie istnieje*), no ale niestety tylko takie wnioski można wyciągać z opisów tego, co się stało.
Tylko jeżeli przyjmiemy ze obie strony "mówią prawdę". A i to daje nam sprzeczność, bo oprócz mówienia że tam są, oni mówią też, że nas tam nie ma. Więc albo uznamy, że jedna strona ma rację, albo że żadna jej nie ma. Tak czy inaczej - taka czy inna ocena nic nie zmieni, bo i tak nie wpłynie to na sposób postępowania Sarmacji. Oni się już wzajemnie przekonali, że tak będzie najlepiej, jak będą rozmawiarozmawiać tylko ze sobą. Tylko tow. Tyłkocioł (dream. Asskeetle) próbuje jeszcze robić pozory.
Możemy przeprowadzić kontrkampanie. Ogłosić ze byliśmy zepchnięci do defensywy na kraniec wyspy, po czym kontratakowaliśmy. Jakbyśmy jednak nie byli w tym sporze otwarci na rywalizację wojskową, to Sarmacja rękawicy nie podejmie. Nie podejmie, bo aktualnie nie może sobie pozwolić na przegraną, nie może dopuścić do realnej rywalizacji. Awara Płd musi być im zagwarantowana. I o jakich by to tow. Asskeetle scenariuszach nie mówił, jasne jest ze nie rozważano takich, w których Sarmacja mogłaby nie uzyskać Awary, kropka. Bo Sarmacja wewnętrznie tak już zdecydowała.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Polyna - 2015-01-03 21:43:47
W takim razie chyba wszystkie możliwe opcje rozwiązania całej tej sytuacji zostały już u nas rozważone i odrzucone jako złe. I jak już tłumaczyłam w Dreamlandzie, ustalenie obecnego stanu faktycznego jest możliwe tylko poprzez multilateralne rozmowy z udziałem wszystkich zainteresowanych stron – zaś do tej pory Awara jest Wyspą Schrödingera, co do której można przyjąć kilka różnych wersji wydarzeń, które są wszystkie ze sobą sprzeczne, lecz równoważne.
Dlatego też myślę ża na razie trzeba w oficjalnej polityce Wandystanu przyjąć naszą wersję wydarzeń, nie oglądając się na innych – a rozważać wszystkie inne wersje będziemy wtedy gdy pojawi się jakakolwiek wola (poważnych i uczciwych!) negocjacji ze strony obu K. S.-ów.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Alojzy Pupka - 2015-01-03 22:35:10
Linia Prezydenty linią słuszną. Chyba żeby przyjąć noworoczną literacką narrację winkową za dobrą monetę i pozbyć się problemu jednym ciachnięciem. Ale to też nie spotka się z powszechnym uznaniem.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Polyna - 2015-01-03 22:58:26
Przyjęcie narracji winkowej dla mnie wygląda trochę jak wycofanie się, a przez to legitymizacja roszczeń S****cji… No i jeżeli ją przyjąć, to znaczyłoby że to nasze siły zostały rozwalone w proch atomówką, nie wiem czy to byłoby dobrze…
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Max Zwell - 2015-01-03 23:50:07
:D "Wycofali się w ostatniej minucie, bo dostali zaproszenie na bibę noworoczną w Brugii"
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Otto von Teller - 2015-01-04 01:51:48
Max Zwell pisze:
:D "Wycofali się w ostatniej minucie, bo dostali zaproszenie na bibę noworoczną w Brugii"
Takie wyjście jest odpowiednie, biorąc pod uwagę całą absurdalność wydarzeń na Awarze ;)
No bo o to chodziło mi w tym całym opowiadaniu. Sarmacja zajmuje wyspę a potem przyjmuje że Scholandia nie istnieje już. Następuje błyskawiczny desant Książęcych Sił Zbrojnych, które w ciągu trzech dni przejmują kontrolę nad wyspą przy biernym zachowaniu ze strony obcych państw (jedynie w Wandystanie i Dreamlandzie coś się o tym mówiło, reszta towarzystwa miała to w dupie).
Potem ukazało się moje noworoczne opowiadanie, szopka taka. W prywatnej rozmowie z towarzyszem PTR'em, stwierdził że gdyby przyjąć wersję przyjętą w tekście, to by oznaczało że naprawdę polityka międzynarodowa sięgnęła dna. No cóż, musiałem się z tym pogodzić że Lud Pracujący mój tekst uznaje prawdopodobnie za fikcję literacką. No ale skoro potem się nagle okazuje że Sarmacja za saj-faj uznaje obecność SAL na wyspie to nagle ukazany zostaje absurd całej sytuacji w tym sporze o Awarę. O ukazanie jego i rozwiązanie go na poziomie na jakim się on znajduje, chodziło mi w tekście. Nawet Słomagrom w wojnie o Okoczię, pokazał że konflikt wojskowy da się rozegrać na satysfakcjonującym poziomie w mikroświecie i nikt nie płakał potem że ktoś został pokrzywdzony.
W moim opowiadaniu na końcu jest cliffhanger. Bomba spadła ale o tym co było dalej, nie wiadomo. Jeżeli wydarzenia "faktycznie" miały miejsce, to a) "bomba spadła ale nie wybuchła", b) bomba spadła i wybuchła. W drugim wypadku można dalej fajnie rozwinąć narrację (ewakuacja wojsk SAL, ukrywanie prawdy o Awarze przez reżim grodziski itd.). Ja zawsze byłem skłonny do kompromisów na tle narracyjnym. I o ile teraz wychodzi że Sarmacja "nie umie się bawić w mikronacje" (tutaj wszystko oparte jest o słowo pisane, które ma moc stwórczą), to wcale nie oznacza to, że inne v-kraje tego nie potrafią. Jak dwie, trzy, osiem mikronacji przyjmie określony wariant wydarzeń, to i tak mamy ogromny sukces, na którym może skorzystać cały, skostniały v-świat (bo coś się w końcu kurwa stało).
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-06 17:20:17
Przyznam, że chodziło mi po głowie, co by zorganizować jakiś szczyt władz państw najbliższych temu regionowi i sprawie (od czapy: MW, Dreamland, Bialenia, Al Rajn, Winktown) i spróbować wypracować wspólną wersję narracji, którą można by przeciwstawić Sarmacji.
Nie wersję Winkową co prawda, ale jakąś, na którą wszyscy by przystali :)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Otto von Teller - 2015-01-06 17:35:28
Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
Nie wersję Winkową co prawda, ale jakąś, na którą wszyscy by przystali :)
No ale niech ta bomba, nawet jak nie wybuchła, gdzieś tam leży na tej wyspie. Na wszelki wypadek ;)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-07 07:13:25
Otto von Teller pisze:
No ale niech ta bomba, nawet jak nie wybuchła, gdzieś tam leży na tej wyspie. Na wszelki wypadek ;)
Ta. Nie wszystkich kręci postapo, wiesz? Mnie np. tylko gestapo.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Helmut Walterycz - 2015-01-07 20:33:47
Mogę przeszkolić Was, Radziecki, z postapo. Na Anhalcie mam znajomego sierżanta po Wyższej Szkole Gotowania na Gazie, Głównej Szkole Rolniczo-Bojowej w Winnicy-Radziecku oraz kursach podyplomowych z taktyki na Królewskim Uniwersytecie w Scholandii, bywałego w świecie, to Was przeszkoli. Do gruntu, aż się wam gestapo odechce.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Otto von Teller - 2015-01-08 14:55:33
Helmut Walterycz pisze:
Mogę przeszkolić Was, Radziecki, z postapo. Na Anhalcie mam znajomego sierżanta po Wyższej Szkole Gotowania na Gazie, Głównej Szkole Rolniczo-Bojowej w Winnicy-Radziecku oraz kursach podyplomowych z taktyki na Królewskim Uniwersytecie w Scholandii, bywałego w świecie, to Was przeszkoli. Do gruntu, aż się wam gestapo odechce.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Otto von Teller - 2015-01-08 14:56:10
Helmut Walterycz pisze:
Mogę przeszkolić Was, Radziecki, z postapo. Na Anhalcie mam znajomego sierżanta po Wyższej Szkole Gotowania na Gazie, Głównej Szkole Rolniczo-Bojowej w Winnicy-Radziecku oraz kursach podyplomowych z taktyki na Królewskim Uniwersytecie w Scholandii, bywałego w świecie, to Was przeszkoli. Do gruntu, aż się wam gestapo odechce.
Make my day ;)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Otto von Teller - 2015-01-08 14:56:10
Helmut Walterycz pisze:
Mogę przeszkolić Was, Radziecki, z postapo. Na Anhalcie mam znajomego sierżanta po Wyższej Szkole Gotowania na Gazie, Głównej Szkole Rolniczo-Bojowej w Winnicy-Radziecku oraz kursach podyplomowych z taktyki na Królewskim Uniwersytecie w Scholandii, bywałego w świecie, to Was przeszkoli. Do gruntu, aż się wam gestapo odechce.
Make my day ;)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Max Zwell - 2015-01-08 16:09:33
Otto von Teller pisze:
Make my day ;)
Ok. I will. Would you like your day shity or maybe shity?
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-11 00:10:43
"YOR" LOL, Ci Winkowie nawet w angielski nie potrafią xD
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Otto von Teller - 2015-01-11 00:31:32
Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
"YOR" LOL, Ci Winkowie nawet w angielski nie potrafią xD
Nie będę mówił, kto się popisał znajomością języka, bo to straszna wtopa by była dla tej osoby ;)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-11 21:34:18
Otto von Teller pisze:
Nie będę mówił, kto się popisał znajomością języka, bo to straszna wtopa by była dla tej osoby ;)
Teraz sienie zasłaniajcie autorem, wyście to tu wkleili to miejscie cywilną odwagę za to odpowiadać!
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Helmut Walterycz - 2015-01-11 23:09:24
Na miłość Wandy, powyższe trzy posty spowodowały u mnie raka sutka.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Helmut Walterycz - 2015-01-13 21:50:32
Ostatecznie przekazuję sprawę w ręce trybunału ludowego.
Postanowienie pretora o skierowaniu sprawy do trybunału ludowego
§1 [Oskarżenie]
Na podstawie własnego zgłoszenia z z 31.12.2014 i śledztwa tow. Radzieckiego oskarżam tow. Wandera o działania sprzeczne z interesem Mandragoratu i współpracę z reżimem monarchofaszystowskim i kieruję sprawę do trybunału ludowego.
§2 [Skład trybunału]
W skład trybunału powołuję tow. Wileńską, tow. Zwella i tow. Konewckera-Skurwinowistę. O rozpoczęcię przewodu proszę tow. Wileńską. Oskarżenie będzie reprezentował Pretor.
§3 [Postanowienia końcowe]
W związku z udziałem Drogiej Liderki w Trybunale na skład trybunału zażalenia można składać do tow. tow. Cenzora i Trybuna.
(-) Helmut Walterycz, Pretor
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Max Zwell - 2015-01-13 22:23:12
Pomimo mojej antypatii do postaci tow. Wandera:
Z racji braku jakichkolwiek dowodów na cokolwiek innego, że tow. Wander jest zramolałym, artystowskim przedstawicielem czasów minionych, i tym, że skazanie leśnego dziadka sprawiałby mylne wrażenie, że jeszcze on, jemu podobni, i im podobni cokolwiek znaczą w Wandystanie, a także (choć zabrzmi to paradoksalnie) sprzeczny z wolnościowymi tradycjami Wandystanu charakter zarówno oskarżeń jak i śledztwa, jako członek Trybunału Ludowego domagam się odwołania absurdalnych zarzutów i wypuszczenia Wandera z aresztu lub ze względu na podeszły wiek oskarżonego zamienienia go na areszt domowy (osobiście go nie lubię i mam nadzieję, że prędzej dziad zdechnie w domu niż w zapewniającym doskonałe warunki pobyty wandejskim areszcie).
Znajmy proporcje: Leśny dziadek i kanapowy rewolucjonista to nie to samo co wróg rewolucji.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Alojzy Pupka - 2015-01-14 13:10:38
Bogdan Stalinowski pytał mnie ostatnio, wiedziony dziennikarską dociekliwością, czy pretorat ma rzeczywiście jakiekolwiek powody poważnie obawiać się, że Wander mógłby uciec z kraju. Bo jeśli nie, to areszt z dupy. Powiedziałem − zgodnie z prawdą − że się nie znam.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-15 01:14:31
Max Zwell pisze:
Z racji braku jakichkolwiek dowodów na cokolwiek innego, że tow. Wander jest zramolałym, artystowskim przedstawicielem czasów minionych, i tym, że skazanie leśnego dziadka sprawiałby mylne wrażenie, że jeszcze on, jemu podobni, i im podobni cokolwiek znaczą w Wandystanie, a także (choć zabrzmi to paradoksalnie) sprzeczny z wolnościowymi tradycjami Wandystanu charakter zarówno oskarżeń jak i śledztwa, jako członek Trybunału Ludowego domagam się odwołania absurdalnych zarzutów i wypuszczenia Wandera z aresztu lub ze względu na podeszły wiek oskarżonego zamienienia go na areszt domowy (osobiście go nie lubię i mam nadzieję, że prędzej dziad zdechnie w domu niż w zapewniającym doskonałe warunki pobyty wandejskim areszcie).
Ja pierdolę, teraz mam raka.
Bardzo fajnie jako członek Trybunału, jeszcze przed rozpoczęciem procesu stawiać de facto w roli adwokata oskarżonego. Ja, biorąc pod uwagę swoje publicznie i stanowczo wyrażone stanowiska z sądzenia się wycofałem. Rozumiem jednak, że różnie rozumiemy "bezstronność sędziów".
Względem "wypuszczenia z aresztu" bądź "zamienienia na areszt domowy", mam tylko jedno pytanie: czy zadaliście sobie 5 minut trudu, aby sprawdzić jaki rodzaj aresztu został nałożony na tow. Wandera? Czy zobaczyliście "areszt" i już dalej nie czytaliście? Bo mnie się wydaje, że to drugie. Jak tak to wybierzcie się do Dziennika Praw, przeczytajcie postanowienie, po czym wróćcie i przeproście.
(PROTIP: Areszt domowy byłby zaostrzeniem, a nie złagodzeniem tego, czym tow. Wander został obłożony).
Quote:
Znajmy proporcje: Leśny dziadek i kanapowy rewolucjonista to nie to samo co wróg rewolucji.
Chuja, że leśny dziadek i kawiorysta. To niewandne, ale nie karalne.
Natomiast oskarżenie o czynne wspieranie antywandejskich, monarchofaszystowskich jest jak najbardziej poważne i zasługuje na rozpatrzenie. Rozumiem, że jak bym wybrał się do Sarmacji i stamtąd sabotował np. współpracę wandejsko-bialeńską, czy wandejsko-winkową (czy dowolną), to też byłoby to ok? Bo to zgodne z wolnościową tradycją MW?
Nie róbmy z naszego państwa pośmiewiska. Każdy ma prawo krytykować działania władz MW, dążyć do ich zmiany. Nasze prawo to gwarantuje. Ale w tym celu są odpowiednie sposoby działania. Działania jako obywatel MW. Natomiast tow. Wander, pomimo bycia obywatelem Mandragoratu Wandystanu, działał przeciwko Wandystanowi jak wrogi cudzoziemiec. A to, moim zdaniem, kwalifikuje się jako bycie renegatem. I z tego tytułu tow. Wander powinien być osądzony.
Zabawne swoją drogą, jak krętą ścieżką idzie wasza wrażliwość. Zdrada stanu? "To wolnościowa tradycja!" Ktoś skrytykuje moje działanie? FOCH.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Defloriusz Dyman Wander - 2015-01-15 03:52:37
A jakis konkret w sprawie tego dzialania przeciw Wandystanowi inny od ogolnikowego pierdolenia wreszcie padnie? Najlepiej w punktach? Czy towarzysz eks-gellonski monarchista poprzestanie na pierdoleniu? :)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Max Zwell - 2015-01-15 12:12:16
Defloriusz Dyman Wander pisze:
A jakis konkret w sprawie tego dzialania przeciw Wandystanowi inny od ogolnikowego pierdolenia wreszcie padnie? Najlepiej w punktach? Czy towarzysz eks-gellonski monarchista poprzestanie na pierdoleniu? :)
Jako ludowy sędzia uważam, że ma się tu kurwa dziać sprawiedliwość a nie lincz - dlatego w atmosferze nagonki na tow. Wandera ustawiłem się jako tzw. "adwokat diabła" i będę drążył. Jako ludowy sędzia nie przyjmuję poleceń z KC. Moja osobista antypatia do oskarżonego też nie ma tu nic do rzeczy.
Przyłączam się więc do powyższego wniosku i proszę o konkretny wykaz przewin tow. Wandera.
Aha, tow. Radziecki - nikt Wam nie kazał się wymiksować ze składu.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Polyna - 2015-01-15 13:40:03
Helmut Walterycz pisze:
Tow. Wileńska miała otworzyć przewód wczoraj...
Poślizgło się, to niestety tak trudna sprawa że musiałam się najpierw skonsultować przez medium z duchem tow. pretorki Schafy!
(ale tak srsly to mnie tzw. real zajął)
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-15 19:08:03
Defloriusz Dyman Wander pisze:
A jakis konkret w sprawie tego dzialania przeciw Wandystanowi inny od ogolnikowego pierdolenia wreszcie padnie? Najlepiej w punktach? Czy towarzysz eks-gellonski monarchista poprzestanie na pierdoleniu? :)
Eks-gelloński? Przeresetujcie sobie obwody pamięci :D
Monarchistą ostatnio byłem w 2006 roku, z nazwy, bo byłem w NZM z Perunem między innymi. Ale niech wam będzie.
Natomiast co do konkretów, to, jeżeli jeszcze tego nie wyczytaliście (a wyraziłem to raczej jasno) to stwierdzam: prowadzi działania wspierające imperialistyczne zagarnięcie południowej Awary przez reakcyjny rząd Księstwa Sarmacji z rąk Mandragoratu Wandystanu, ostatniego "dzierżyciela" tych terytoriów. Czy teraz towarzysz pojął, na czym polegała wasza zdrada ojczyzny?
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Defloriusz Dyman Wander - 2015-01-15 19:16:38
Helmut Walterycz pisze:
Tow. Wileńska miała otworzyć przewód wczoraj...
Kto będzie promotorem?
HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHA
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Defloriusz Dyman Wander - 2015-01-15 19:17:36
Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
Defloriusz Dyman Wander pisze:
A jakis konkret w sprawie tego dzialania przeciw Wandystanowi inny od ogolnikowego pierdolenia wreszcie padnie? Najlepiej w punktach? Czy towarzysz eks-gellonski monarchista poprzestanie na pierdoleniu? :)
Eks-gelloński? Przeresetujcie sobie obwody pamięci :D
Monarchistą ostatnio byłem w 2006 roku, z nazwy, bo byłem w NZM z Perunem między innymi. Ale niech wam będzie.
Natomiast co do konkretów, to, jeżeli jeszcze tego nie wyczytaliście (a wyraziłem to raczej jasno) to stwierdzam: prowadzi działania wspierające imperialistyczne zagarnięcie południowej Awary przez reakcyjny rząd Księstwa Sarmacji z rąk Mandragoratu Wandystanu, ostatniego "dzierżyciela" tych terytoriów. Czy teraz towarzysz pojął, na czym polegała wasza zdrada ojczyzny?
Tak, pojąłem! Dziękuję! Otóż w rzeczywistości prowadzę działania na rzecz ustanowienia na terytorium Awary Południowej ludowo-demokratycznego, suwerennego rządu.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Polyna - 2015-01-15 19:25:51
Defloriusz Dyman Wander pisze:
Kto będzie promotorem?
HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHA
Ze względu na naruszenie powagi Trybunału Ludowego jeszcze przed rozpoczęciem procesu (a to jest niezwykłą sztuką!) wymierzam towarzyszowi karę porządkową dwóch tygodni codziennego lizania knagi wandejskiego państwa.
W przedmiocie wymierzenia kary porządkowej przysługuje zażalenie do cesarza Leblandii.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-15 22:31:54
Defloriusz Dyman Wander pisze:
Otóż w rzeczywistości prowadzę działania na rzecz ustanowienia na terytorium Awary Południowej ludowo-demokratycznego, suwerennego rządu.
Takie bzdury to możecie opowiadać na przesłuchaniach w ZAiKSie.
Liczę, że cały wątek, ze wskazaniem poszczególnych artykułów i wypowiedzi rozwinie oskarżyciel w procesie, ale ogłaszanie w Sarmacji, że na terytorium zbrojnie zaanektowanym przez sarmacką soldateskę życie toczy się sielankowo, wszyscy się cieszą i z wdzięczności stawiają pomnik krwawemu Hornowi raczej mało ma wspólnego z ludowością, demokracją, suwerennością i rządem.
Mam szczerą nadzieję, że podtrzymywanie tych kłamstw w miejsce porządnej samokrytyki zostanie uwzględnione w wyroku.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Alojzy Pupka - 2015-01-18 12:43:01
Ja mam nadzieję, że zostanie uwzględniona niejasność sytuacji pozostała po sprawie awarskiej, wynikająca między innymi z całkowitej bierności SAL po rzekomej sarmackiej inwazji. Mieszkając w MW można było (i w zasadzie wciąż można) mieć wątpliwości, co tak naprawdę dzieje się na wyspie.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-18 23:44:04
Wziernik V pisze:
Ja mam nadzieję, że zostanie uwzględniona niejasność sytuacji pozostała po sprawie awarskiej, wynikająca między innymi z całkowitej bierności SAL po rzekomej sarmackiej inwazji. Mieszkając w MW można było (i w zasadzie wciąż można) mieć wątpliwości, co tak naprawdę dzieje się na wyspie.
Jasność istniała co do stanowiska Mandragoratu Wandystanu. Nie próbujcie wybielać tu renegata, który swoją działalność rozpoczął za cichym pozwoleniem i wsparciem sarmackiego okupanta, legitymizując działania potępione przez władzę wykonawczą i ustawodawczą Wandystanu.
Natomiast faktem jest, że samo SAL nie wypełniło postinwazyjnej pustki swoją narracją. Ten błąd postaram się naprawić w najbliższym czasie. Szukanie jednak w tym usprawiedliwienia dla działań tow. Wandera jest z góry chybione. Jak znam życie, nawet jeżeli taka narracja by się pojawiła - to tow. Wander nie miałby o niej pojęcia (jak wspomniałem przy aresztowaniu, w Mandragoracie nie był od listopada ub. roku).
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Alojzy Pupka - 2015-01-22 01:34:28
Z perspektywy z wewnątrz MW jasność istniała co do tego, że stanowisko MW przedstawia się następująco:
1. jakiś czas temu zajęliśmy zbrojnie Awarę przy poklasku Baridasu i przeoczeniu tego przez społeczność międzynarodową;
2. Awara nie została następnie nikomu przekazana;
3. żądania sarmackie wobec Scholandii były spóźnione i źle zaadresowane;
4. SAL zamanifestowała swoją obecność przed inwazją KSZ.
Tyle.
Stanowiska wobec samej inwazji nie było. I ja na dzień dzisiejszy nie wiem, czy jednostki o których czytałem, że były na Awarze przed inwazją, są tam dalej i żadnego KSZ nie widziały? Czy może odparły szturm? A może są wyrżnięte, albo się wycofały? Sam w tej sytuacji czekałbym na ruch władz wandejskich (cywilnych lub wojskowych), ale nie każdy jest mną. A gdybyśmy np. przyznali, że KSZ wycofało się żeby uniknąć strat w ludności cywilnej, to działania takie jak Wandera przestają mieć jakiś skandaliczny wydźwięk. Nie chcę tu bronić, że postąpił słusznie, nie jestem jego adwokatem, ale moim zdaniem atrofia SAL jak najbardziej jest (a przynajmniej może być, to pewnie też zależy od tego jaką linię obrona przyjmie) okolicznością łagodzącą, jeśli nie przesłanką do uniewinnienia.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-25 16:51:49
W swojej wyliczance pominęliście fakt, że w obu stanowiskach władz wandejskich (nocie i uchwale) jasno potępiono wszelkie próby przejęcia płd. Awary. Czyli w obliczu inwazji, nawet jeżeli jasne nie było, co SAL zrobił a czego nie, ocena tego działania nie powinna nastręczać wielkich problemów.
Wbrew waszym żenującym próbom usprawiedliwiania tow. Wandera, to że SAL nie ogłosił swoich działań nie jest okolicznością łagodzacą wobec kogoś, który wkracza z okupacją sarmacką na południową Awarę i potwierdza reżimową propagandę, że okupacja jest "wyzwoleniem" i została powitana kwiatami. A następnie ogłasza postawienie pomnika hetmanowi Hornikowi.
Nawet jeżeli nie ma jasności co do tego, co się stało (btw, ktokolwiek się tym kiedykolwiek zainteresował? Wiem, że jest to moja odpowiedzialność, ale nawet na privie nikt nie odzywał się do mnie w tej sprawie, wszyscy mieli to po równo w dupie) to działań nie da się interpretować inaczej jak wypięcie się na Wandystan, jego stanowisko i interesy - i przyjęcie, wzorem Kakulskiego, roli szczekaczki sarmackiego reżimu.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-25 16:56:35
BTW. Nawet wycofanie się sił SAL z Płd. Awary - do czego się skłaniam - w żaden sposób nie czyni działań Sarmacji, ani Wandera, mniej skandalicznymi i godnymi potępienia.
I jeszcze jedno: jeżeli tow. Wander w świetle swoich działań zostanie w pełni uniewinniony przez Trybunał, i nie zostanie uznany za renegata, to ja nie widzę powodu, dla którego miałbym nie zacząć działać w ten sam sposób jak on. I taki mam zamiar zrobić. Bo jeżeli się mylę, i to co robił nie było działaniem na szkodę państwa, to raczej powinno być godne naśladowania, prawda?
Kolejny etap: wyzwolenie Zongyi przez wojska alrajńskie, brak reakcji SAL i pełne ciepła i puchatości artykuły od tow. Radzieckiego o mlekiem i miodem płynącej Zongyi Rajńskiej. Za które - nie ulega wątpliwości - powinienem dostać od Prezydenty stosowne ordery za aktywne działanie,
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Alojzy Pupka - 2015-01-28 01:49:55
Nie jestem adwokatem Wandera i nie zamierzam za niego udowadniać, że nie miał intencji szkodzenia Mandragoratowi. Zwracam tylko uwagę na to, że jeśli będzie w swojej obronie powoływał się na nierozeznanie w stanowisku politycznym MW, to jest to moim zdaniem jak najbardziej okoliczność łagodząca, zważywszy na to że takiego stanowiska w zasadzie nie było.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post
W temacie: Zgłoszenie do pretoriatu - tow. Wander
Prezerwatyw Tradycja Radziecki - 2015-01-28 13:28:15
Prezydenta mówi ze było i ze popierałeś.
ODPOWIEDZ
| ODPOWIEDZ CYTUJĄC
| Pokaż post