Immanuel Kartografii Tamostoswanej pisze:
Wypierdalać!

Przybywam tutaj jako turysta-kartograf* z Republik Bialeńskich. Chciałbym ogarnąć Gierka, istne cudo inżynierii i może nawet zamieszkać w okolicy. No i wypada szerzyć jedyną prawdziwą technikę kartograficzną**.

*No tak, kartografem może jestem, ale według mnie miernym. Jeszcze nie udało mi się zatopić kontynentu, ale do tego zmierzam.
**Kartografia tamostosowana polega na tym że zalewa się poprzez przerywanie tam/wydziera się morzu poprzez stawianie tam miejsca które ci się nie podobają. W taki sposób z przyklaskiem miejscowych mieszkańców zalałem pół Nordaty, a chcę całą. ;)

Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:



Pozdro Szejset. Nie wiem o jakich rejonach mówicie, ale z tego co nam wiadomo, to nie istnieją - ale tak czy inaczej - powodzenia. W sprawach kartograficznych autorytetem niewatpliwym jestem ja, jako eksautor wielu map mikroświata, oraz tow. Pupka, posiadacz największego archiwum map mikronacyjnych.

Immanuel Kartografii Tamostoswanej pisze:
Wiecie Tow. Radziecki czemu nie istnieją? Bo je w większości zatopiłem. Poza tym były tam tylko zwłoki generalissmusa monarchofaszystowskiego Grutina (on był chory psychiczne! ma kilka klonów i założył jakieś pięć yoyonacji) i kilku internacjonalistów którzy udali się do Państwa Kościelnego i Rep. Bialeńskiej.

Immanuel Kartografii Tamostoswanej pisze:
PS No, tak, i tak rzadko który człowiek zachodu/południa, bo w stosunku do nas to jednak jesteście i na zachodzie i na południu nie dostanie się na Nordatę. To taki kontynent widmo. Odżywa na jakieś 5-6 miesięcy i umiera. Taki buddyzm.

Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
Jak dla mnie cala ta wasza "Nordata" to zagubiona wysepka na której siedzi na piasku pięć osób i bawi się w imperia, budując zamki, a po przypływie - od nowa. Mniej więcej taka jest trwałość tamtejszych państewek.

Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
Jak dla mnie cala ta wasza "Nordata" to zagubiona wysepka na której siedzi na piasku pięć osób i bawi się w imperia, budując zamki, a po przypływie - od nowa. Mniej więcej taka jest trwałość tamtejszych państewek.

Prezerwatyw Tradycja Radziecki pisze:
Nie rozumiem o czym do mnie mówicie. Używacie pojęć poza zakresem mojego pojmowania.

Immanuel Kartografii Tamostoswanej pisze:
W zasadzie tow. Prezerwatywie to się zgadzam z towarzyszem. Tyle że raz na jakiś czas na tej wysepce wybucha jakiś wulkan, wszyscy uciekają gdzie indziej, a potem znów pojawiają się jacyś śmiałkowie aby udać się na wyspę. Dlatego Bialenia uciekła z Nordaty.

Immanuel Kartografii Tamostoswanej pisze:
Już dobrze... tłumaczę towarzyszowi. Taka gwara bialeńska. Utworzyłem z nudów mapę Nordaty, a jako że tereny mi się nie podobały (pół kontynentu to równiny) zalałem je wodą. W kraiku obok zwanym Brodria żył sobie jakiś generalismus monarchofaszystowski Grutin który podbijał każdy piksel jaki się nadażał, wprowadzał stan wojenny (bez wojskowych...), ale jako prezydent wrócił z urlopu to musiał spreparował śmierć*. Jaki to ma związek z zalewaniem kontynentu spyta się towarzysz? Taki że i Brodrię mam zamiar zalać.